19.05.2020
Temat
dnia: W płaczu nie ma nic złego.
1. „Rób
to, co ja” – poproś dziecko, aby stanęło
naprzeciwko ciebie. Poproś, aby dziecko uważnie obserwowało, to, co robisz, i
naśladowało Twoje ruchy, np. stanie na jednej nodze, skakanie obunóż, skakanie
na jednej nodze, robienie „pajacyka”, kucanie, klaskanie pod kolanem,
wykonywanie skłonów, skrętów tułowia. Możesz zaproponować trudniejszy wariant
zabawy – podczas każdego ruchu mów: rób tak! lub nie rób tak! W zależności od
komunikatu dziecko ma naśladować dany ruch, lub go nie naśladować. Zabawa
rozwija spostrzegawczość i ogólną sprawność dziecka. W trudniejszym wariancie
pozwala kształtować szybką reakcję na sygnał.
2. „Jak
wygląda złość?” Dziecko bierze lusterko i siada na
podłodze. R. mówi: Zrób taką minę, jaką
masz wtedy gdy się złościsz. Jak wyglądasz? A może tak naprawdę to, gdybyś się
zobaczył w lustrze wtedy, gdy się złościsz to raczej rozśmieszyłaby cię taka
mina. Ona trochę przypomina rozzłoszczonego koguta... Z czym się kojarzy taka
mina?
3. "Myj ręce z liskiem"- zachęcanie do mycia rąk
4. Prawdziwych
przyjaciół poznaje się w biedzie– słuchanie utworu i rozmowa na
temat jego treści. R. wprowadza dziecko do uważnego słuchania tekstu, sygnalizując,
na jakie informacje powinno zwrócić szczególną uwagę. R.: Podczas słuchania utworu postaraj się zapamiętać, jak miał na imię jego
bohater. Jaka przygoda mu się przytrafiła?
Prawdziwych przyjaciół poznaje
się w biedzie
(fragment)
Renata Piątkowska
– No,
Łukasz, co z tobą? – Babcia podeszła do wnuczka, który zwinął się w kłębek na
kanapie,
i
pogłaskała go po głowie.
–
Babciu, przecież ty wiesz, że ja się nauczyłem tego wiersza. Umiałem go!
Jeszcze wczoraj
mówiłem
go z pamięci bez jednego błędu!
– To
prawda – przyznała babcia.
– No
widzisz. A na występie, gdy przyszła moja kolej, wszystko zepsułem. Początkowo
szło
mi nawet
dobrze. Gdy powiedziałem jedną linijkę, zaraz wiedziałem, jak zaczyna się
następna.
Aż
doszedłem do miejsca, w którym Słoń Trąbalski pozapominał imiona swoich dzieci,
żony,
a nawet
własne. Wybrał się więc do doktora, adwokata, szewca i rejenta, lecz nie
pamiętał, o co
mu
chodzi. Powiedziałem słowa: „Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem, może kto z
panów
wie,
czego chciałem?”.
I tu
koniec. Nie wiedziałem, co dalej. Nie mogłem sobie przypomnieć, jak zaczyna się
następna zwrotka. Zapomniałem, jak się nazywam. W głowie miałem pustkę. – Widać
było, że Łukasz
bardzo
przeżywa swój nieudany występ.
– Wiem,
że nauczyłeś się tego wiersza, ale dopadła cię trema. To się zdarza nawet
prawdziwym aktorom na scenie – pocieszała babcia.
– Nie
wyszło mi z tym wierszem, ale największą przykrość zrobił mi Witek – rozżalił
się
Łukasz.
– A co
on ma z tym wspólnego? – spytała babcia.
– Witek
przepytywał mnie z tego wiersza przed występem, a potem siedział w pierwszym
rzędzie
i miał trzymać za mnie kciuki. I kiedy na scenie zapomniałem, co mam dalej
mówić,
na sali
zapadła cisza. Przeciągała się coraz bardziej, a ja byłem coraz bardziej
przerażony. Szukając ratunku, spojrzałem na Witka. Myślałem, że może mi
podpowie, jak zaczyna się następna
zwrotka.
A wtedy Witek zaczął się ze mnie śmiać. Pokazał na mnie palcem i zawołał:
– Mówi
wiersz o zapominalskim słoniu, a sam zapomniał, jak ma być dalej. Łukasz
Trąbalski, zapominalski! Ha-ha-ha! – Witek śmiał się głośno i złośliwie, a
razem z nim cała sala. Ten
śmiech
słyszałem nawet za kulisami. Nigdy mu tego nie zapomnę. Przyjaciel się tak nie
zachowuje – stwierdził Łukasz z żalem.
– No
cóż, jak mówi przysłowie, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ty, będąc
w
kłopocie, zawiodłeś się na swoim przyjacielu, ale nie zawsze tak bywa. Trudna
sytuacja może być okazją, aby ktoś poznał nas z najlepszej strony.
N.
zachęca dzieci do dzielenia się wrażeniami po wysłuchaniu opowiadania: Jak miał
na imię bohater opowiadania? Co mu się przytrafiło? Na czyją pomoc liczył Łukasz?
Jak myślicie, jak się wtedy czuł? Co oznacza przysłowie Prawdziwych przyjaciół
poznaje się w biedzie? Co mogłoby pomóc poprawić nastrój Łukaszowi? Czy wy też
kiedyś byliście w podobnej sytuacji?
5. „Co mogłoby pomóc Łukaszowi?” – zabawa dramowa. R. zachęca
dziecko do krótkiej burzy mózgu, podczas której zastanawia się, co mogłoby
pomóc Łukaszowi – bohaterowi opowiadania, który czuje się bardzo źle z powodu
zachowania przyjaciela. R. tak kieruje
rozmową, by pojawiła się również odpowiedź, że Łukasz mógłby płakać, smucić
się, wyżalić się komuś bliskiemu, np. babci. R. podkreśla, że płacz często
pomaga nam uporać się z trudnymi emocjami, reguluje je. Mówi, że nie wolno
wyśmiewać się z płaczących osób. Wyjaśnia, że dorośli też czasem się boją,
smucą, płaczą i to jest w porządku.
Dziecko przedstawia za pomocą gestów, w jaki sposób można pomóc chłopcu.
6. Rozpoznaj i nazwij emocje.
7. Karty pracy
Praca z KP4.21a – rysowanie propozycji pomocy
innym.
Praca
z KP4.21b – pisanie po śladzie wyrazów, które
odpowiadają stanom emocjonalnym osób na ilustracjach.
7. "Zły humorek"- Posłuchajcie wiersza o złości i
proszę zastanówcie się, co robiła nasza bohaterka, kiedy była zła. Wierszyk
przedstawiam w formie filmiku.
Pokażcie,
jak wygląda twarz osoby, która czuje złość?
Co
robiła dziewczynka, kiedy czuła złość? (tupała
nogami, trzaskała drzwiami, nadepnęła psu na ogon, głaskała kota pod włos,
potrącała krzesła, stoły).
Co
sądzicie o takim zachowaniu?
W
jakich sytuacjach czujecie czasem złość?
Musimy
zastanowić się teraz, jak poradzić sobie ze złością, aby nie robić nikomu
krzywdy
(
możemy np. tupać, głęboko oddychać, zmiąć lub podrzeć
niepotrzebną gazetę, poćwiczyć, narysować złość i zamknąć rysunek w słoiku)
8. Propozycje sposobów na złość:
dmuchaj na piórko, wstążki, sznureczki.
Dmuchaj z całej siły, ile możesz. Teraz rysuj po śladzie. Co się dzieje z Twoją
złością?
Jeśli
czujesz złość, weź kartkę. Rysuj obojętnie co: koła, krechy, rysuj, ile możesz,
rysuj swoją złość. Teraz rysuj po śladzie. Co się dzieje ze złością?
9. "Moje emocje"- Narysuj i nazwij emocję, która towarzyszy Ci dzisiejszego dnia.
Kochane Dzieci, mamy nadzieję, że będą towarzyszyły Wam same pozytywne emocje! Pani Danka i Pani Asia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz